Nadzieja, że jak się jednego ukarze, to inni się wystraszą, jest odwiecznym marzeniem ludzkości. Wystraszą się, ale nie ci, co trzeba
Andrzej Dryszel
Jaki krajobraz, jeśli idzie o prawo i sprawiedliwość, zostawił po sobie Zbigniew Ziobro? -
Oczywiście krajobraz po bitwie - czyli dym, zgliszcza, ruiny...
Po bitwie z kimp - No właśnie, trudno zidentyfikować przeciwnika. Była to głównie bitwa z wirtualnym, wykreowanym wrogiem, która przyniosła jednak rzeczywiste straty. W założeniu miał to być bój z groźną przestępczością. Przeciwnik był jednak trochę mizerny, bo od kilku lat przestępczość w Polsce, zwłaszcza ta najcięższa, generalnie spada.
Minister jednak nie radził sobie z nią. W pierwszym półroczu tego roku po raz pierwszy od dawna wzrosła liczba zabójstw i uszkodzeń ciała.p
- Nie oceniajmy danych z jednego półrocza, lecz długofalowe, kilkuletnie trendy. Po wzroście z początków lat 90. tendencja spadkowa przestępczości jest ewidentna. Podejrzewam, że, tak jak na turniejach rycerskich, uczestnikowi Zbigniewowi Ziobrze - nie chodziło o dobicie słabnącego przeciwnika, lecz o poklask dam. Co gorsza, to się trochę udało, bo część publiczności była zachwycona. Ludzie chcą żyć w spokoju i każdy, kto im obieca spokój za pomocą metod, które do nich przemawiają, zyska popularność.>więcej>>>
0 komentarze:
Prześlij komentarz